Kurs i nazwy ulic

Dziś wybrałyśmy się z Basią na pierwsze zajęcia w ramach kursu norweskiego. Do ostatniej chwili nie wiedziałyśmy, czy kurs ruszy na osiem tygodni czy na sześć (w wypadku, gdybyśmy były tylko we dwie szkoła albo całkiem kasuje kurs albo skraca…). Zapisała się jeszcze jedna osoba, Włoszka, która tu już żyje od dwóch lat i potrzebuje zdać Bergenstest aby dostać umowę na stałe.

Z okazji rozpoczęcia kursu i faktu, że jestem bardzo zmęczona, odpowiem dziś tylko na pytanie zadane przez Darię: Co znaczy nazwa mojej dzielnicy?

Løren nic nie znaczy. Przynajmniej na pierwszy rzut oka. Ale ma jakieś pochodzenie i kiedyś coś znaczyło. Znalazłam artykuł w Aftenposten, w których wyjaśniono nazwy dzielnic z mojej okolicy. Tłumacząc je, trzeba sięgnąć do duńsko-norweskiego , do dawnych nazw. Ja tylko przetłumaczę efekt poszukiwań autora artykułu:
Løren «Leire engen» – gliniasta łąka;
Sinsen «Enga ved veien» – łąka przy drodze, po drodze;
Tøyen «Gjødslet eng» – nawożona, żyzna łąka;
Bryn «Bru-engen» – łąka-most;
Ulven «Eng med grus» – łąka w gorbami?;
Økern «Eik-engen» – jesionowa łąka.