Mróz, zadania z norweskiego i esperanto

Jak w tytule: mróz. Już trzyma od ponad tygodnia, śnieg nie pada, raczej przeważają słoneczne chwile – więc wszystkie poletka śniegu zmieniły się w białe, groźnie połyskujące skorupy, chodniki pokrywają grube, nierówne warstwy lodu, na których chrzęszczą pod podeszwami kamyki z rozsypywanego dla poprawienia przyczepności żwiru.

Zadania z norweskiego to na przykład wypracowanie. I ćwiczenia gramatyczne. I milion innych spraw. I to jest tak strasznie trudne.
Ale poznałam nowe zdanie – Jeg gleder meg på (Kacpers) vegne – cieszę się (Kacpra) szczęściem/sukcesem/drogą.

A wieczorem widziałam się z Douglasem w klubie. Szykujemy powoli marcową lekcję esperancką w bibliotece.