Ostatni wschód słońca

Wiem, że w tym tygodniu monotematycznie, ale obiecuję, że to już ostatni raz pokazuję zdjęcie wschodu słońca w drodze do pracy.  Z tej prostej przyczyny, że dziś ostatni raz wstajemy razem: ja i słońce.

Słyszałam, że w mojej kochanej ojczyźnie wróciła zima. Cóż, tutaj bezchmurne niebo i mocne słońce. I mróz. Rano -16, w południe -7, wieczorem już -18. Ślisko, zimno, ale jasno i pięknie.