Dziś o jedzeniu. Z okazji promocji skitrałam naście opakowań pierniczków. Więc zapasy na te zimne miesiące mam.
Poza zakupami spożywczymi siedzę w domu i udaję, że mnie nie ma, bo za oknami mróz straszny, a obecnie również mgła. Ćwiczę, czytam i pichcę – oto dzisiejszy specjał na obiadokolację: