Praca. A po pracy słońce i lektura. Skończyłam czytać „Odinsbarn” – „Dziecko Odyna” Siri Pettersen. Ponad 600 stron norweskiej lektury fantastycznej typu young-adult. Chwyciłam już drugą część.
Poza tym cieszyłam się słońcem i liśćmi ukazującymi się na drzewach. I niewiele więcej. Ot, życie, wiosna, słońce, książki.
Nuda. :/
¯\_(ツ)_/¯