„Nie widziałam cię już od miesiąca.
I nic. Jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca,
lecz widać można żyć bez powietrza”
Napisała to 91 lat temu Maria Pawlikowska-Jasnorzewska. Dla mnie aktualne jest właśnie dziś.
Byłam na norweskiej Mszy świętej – termin mi pasował, potem prosto na festiwal. Msza na 102. Dokładniej – na sto dwoje ministrantów płci obojga i pochodzenia różnorakiego. Kazanie fajne. Prostym językiem.
Na festiwalu – debata. O tym, jakie są tradycyjne norweskie wartości. Posłuchałam więc dziś całkiem przyzwoitego norweskiego.